czy moze mi ktos powiedziec, kogo on gral w tym filmie? film widzialam, ale benicio nie pamietam w ogole, az sie glupio czuje,ja benicio nie zauwazylam? film polecam, jack nickolson byl swietny(jak zawsze)
grał o ile pamietam na poczatku tego nienormalnego indianina którego chcieli wrobic w to morderstwo
Umyslowo uposledzonego, jak juz... Troche szacunku... Tak gral Indianina, mial dlugie wlosy. Gral tylko jakas chwile, ale co to byla za rola?! Swietnie tam sie spisal, pokazal, ze potrafi zagrac wszystko!!! Co mnie zezloscilo w tym wlasnie filmie, ze chyba wlasnie watek z Benicio, tak glupkowato i bolesnie skrocono do marnych paru minut, na rzecz glupiej sielanki jaka pozniej sie wywiazala miedzy kobieta z baru a policjantem na emeryturze. To bylo niesprawiedliwe rozlozenie rol. W zasadzie tam gralo wiecej dobrych aktorow a pokazani jak by w urywkach. Film fajny, ale takie zabiegi to bezsens i zenada...