PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=713103}
7,2 134 384
oceny
7,2 10 1 134384
7,2 45
ocen krytyków
Sicario
powrót do forum filmu Sicario

ale moim zdaniem film ma trochę zawyżoną ocenę.

byłem na przedpremierowym pokazie w cinema city i szczerze mówiąc, wyszedłem z uczuciami mieszanymi.

film rozpoczął się genialnie, pierwsze 15 minut spowodowało, że opadła mi szczęka z zaciekawieniem czekałem na kolejne sceny tego tytułu.

problem w tym, że każda kolejna scena sprawiała mi jakiś problem, zwłaszcza w momencie, gdy główna bohaterka okazuje się nią nie być i zastępuje ją inna postać, która po prostu szuka zemsty, której koniec końców dokonuje w dość banalny sposób.

ogólnie rzecz biorąc, soundtrack i ujęcia to zdecydowane atuty tego dzieła, fabuła także nie należy do słabych, czy nawet średnich.
problem może tkwi w jej przekazaniu (niesamowita liniowość, brak wątków pobocznych) bądź w tym, że czegoś. tu nie zrozumiałem.

gdyby ktoś był w stanie wytłumaczyć mi, o co chodzi z tym zachwytem, byłbym wdzięczny. :)

ocenił(a) film na 7
d3uter

Tak sobie czytam... Wiem, że stary ten post jest, ale...

Rzeczywiście, polecam sprawdzić puls w rękawiczkach. Nie jest to możliwe.
Poza tym, przy takim stresie prędzej wyczuje swój puls niż osoby, której sprawdza. Właśnie odrzucenie broni jest poprawniejszym podejściem.

ZSGifMan

Chyba jakieś do dupy filmy akcji oglądam ale martwym broni się nie zabiera tylko żywym. Tak jak napisał kolega wyżej powód jest prozaiczny. Typ pada z bronią i gdyby kto pytał czemu został zastrzelony to dlatego że miał broń i strzelał. I tej broni nikt nie przenosi, tak samo jak nikt nie przesuwa ciała, Nikt nie zakłada zmartwychwstania gościa który dostał serie.

ocenił(a) film na 8
m_m1902

Kino sobie, a życie sobie...

Widziałem dziesiątki filmów z bodycamów, wcześniej setki z telefonów i CCTV i nigdy, ale to NIGDY nie widziałem jak jakiś cop zostawia grzecznie typka, którego właśnie odstrzeli. Jakoś dziwne zawsze broń jest kopnięta nogą daleko, albo podnosi ją drugi i gościa w agonii czy martwego reanimują(?!) - NIE! A skąd, tylko... na brzuch i kują! Co ciekawe pomimo kałuży krwi zawsze jakoś jeszcze co najmniej dwóch czy trzech ciągle do niego celuje odbezpieczoną bronią. Zawsze było to samo, no ale wy tu wiecie lepiej...

A czasy zostawiania zabitego nieruszonego grzecznie na pleckach z gnatem w rączce, to chyba minęły z gatunkiem kina noir.

" Tak jak napisał kolega wyżej powód jest prozaiczny. Typ pada z bronią i gdyby kto pytał czemu został zastrzelony to dlatego że miał broń i strzelał. I tej broni nikt nie przenosi, tak samo jak nikt nie przesuwa ciała, Nikt nie zakłada zmartwychwstania gościa który dostał serie. "
- zakładam, że to są prawidła wyniesione z kreskówek, bo chyba żaden dorosły (w pełni poczytalny) by czegoś podobnego nie wpisał.

ocenił(a) film na 8
Banana_Power

Ad.5
Nie potrzebowali agentki FBI żeby działać na obcym terenie. Prawo w USA stanowi że CIA jako Agencja wywiadowcza nie może prowadzić operacji samodzielnie na swoim terenie. To zabezpieczanie na wypadek np. przygotowywania przewrotu, inwigilacji przeciwników politycznych etc.. Kto jak kto, ale akurat oni mają takie środki.
Współpraca innej agencji była im potrzebna właśnie dlatego żeby MOGLI przeprowadzić taka akcje u siebie.
Oficjalnie, "by the CIA book"...

ocenił(a) film na 6
yp261

to moje odczucia 100% i jeszcze mnie denerwowało, że przez znaczną część filmu nie wiedziałam po co jadą tu... a po co są tu.... mogli trzymać w niepewności bohaterkę, ale mnie to osobiście irytowało, że nie jestem pewna co się dzieje

ocenił(a) film na 8
kingaaaaa

Bo o to chodziło w pierwszej połowie. Oglądamy świat z perspektywy głównej bohaterki:)

ocenił(a) film na 8
yp261

Chyba wszystko zależy czego kto oczekiwał. Jak ktoś chciał wartkiej akcji, strzelanin, pościgów i pierdyliarda wybuchów to raczej się zawiódł. Jak ktoś liczył na film z pogranicza kryminału, czy nawet filmu psychologicznego, pełnego zagadek, niespodziewanych zwrotów akcji itp. to pewnie też nie do końca film spełnił jego oczekiwania. Ale jeśli ktoś tak jak ja liczy na po prostu przyzwoity thriller, ciekawy i dobrze zrobiony to powinien być zadowolony z wyboru

ocenił(a) film na 10
yp261

Zamalo wybuchow pewnie i krwi. Im dalej tym lepiej. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
yp261

Również wyszedłem z kina lekko rozczarowany, z poczuciem sporego niedosytu. Poszedłem na ten film głównie ze względu na reżysera i biorąc po uwagę tematykę spodziewałem się czegoś znacznie brutalniejszego, ale z głęboką treścią. Niestety wyszedł film z kilkoma świetnymi scenami, ale w większości bezsensownie przegadany. Są reżyserzy, którzy w ciągu swojej kariery robią tylko jeden genialny film, a potem nie są w stanie zbliżyć się do tego poziomu. Na razie wygląda na to, że Villeneuve jest jednym z nich, a jego najlepszy film, jaki do tej pory widziałem, to "Pogorzelisko" i moim zdaniem to bezapelacyjnie najlepszy film ostatnich lat. Pozostałe jego dzieła, które oglądałem, nie mogą się z tym równać.

ocenił(a) film na 6
kinomanpl

Popieram.
Po trailerze i widoku ciał w workach spodziewałem się czegoś mroczniejszego, surowszego a dostałem dylematy harcerki przypadkiem zaplątanej w brudne i brutalne działania agencji wywiadowczych.
Potencjał sceny z ciałami w domu kompletnie niewykorzystany i w sumie nie wiem czemu to miało służyć, tym bardziej, że to w sumie bzdura była. To chyba miało być to słynne Hitchcockowskie trzęsnienie ziemi ale tu film zamiast docisnąć zwolnił.

Co do reżysera, zgadzam się. Pogorzelisko wgniotło mnie w fotel, zniszczyło mnie. Wspaniały film. Obejrzałem go prawie 2 lata temu a siedzi mocno w głowie.

ocenił(a) film na 6
Salmonella

Nie wiem, czy scena z ciałami ukrytymi w domu to bzdura, bo moja wiedza na temat meksykańskich karteli jest dość okrojona. Wiem tyle, że słyną z niesamowitego okrucieństwa i ciała zostawione w miejscach publicznych w Meksyku są dla nich normą. Po stronie amerykańskiej muszą się bardziej pilnować. Dla mnie sens miały tylko 2 sceny, ta opisana powyżej i ta z ciałami powieszonymi na linach pod jakimś mostem czy wiaduktem. To drugie akurat ma miejsce w rzeczywistości. Kartele rzeczywiście tak postępują. Co do reszty, to widzę, że we wszystkim się zgadzamy. Mam nadzieję, że ten reżyser jeszcze wróci do takiej formy, jak podczas kręcenia "Pogorzeliska". Oby, bo ostatnio w Hollywood nie ma zbyt wielu wartych uwagi reżyserów. Z wielu zostały tylko wielkie nazwiska i dorobek z przeszłości.

ocenił(a) film na 6
kinomanpl

Nie zrozumiałeś mnie. Gangi meksykańskie (i południowo amerykańskie) są bardzo brutalne i sam fakt ilości ciał nie jest bzdurą tylko fakt chowania ciał w ścianach jest bzdurą. Kłopotliwe, czasochłonne i straszliwy smród, mimo worków, który przenika ściany murowane, o płycie gipsowej nie mówiąc. A tu ciała nawet nie były w workach tylko worki były na głowach ofiar. Mogli te ofiary zakopywać na posesji lub na pustyni dookoła. Dlatego nazwałem to bzdurą a sama scena nie wniosła nic do filmu.
Scena z wiszącymi z mostu ciałami była mocna ale bardziej, swoją surowością, dotarły do mnie sceny z "Counselor" (u nas Adwokat), szczególnie końcowa scena na wysypisku śmieci. Nie chcę opisywać żeby przypadkiem komuś nie zaspojlerować.

A tak BTW, może klikniesz mnie na "znajomego"? Widzę, że gust mamy podobny a ja przy wyborze filmów lubię posiłkować się indywidualną oceną a nie grupową. Tym bardziej, że masz odrobinę więcej ocenionych filmów ode mnie :)

ocenił(a) film na 6
Salmonella

Zrozumiałem cię dobrze, tylko nie dość precyzyjnie się wyraziłem. Zgadzam się, że taki sposób ukrywania ciał wydaje się bezsensowny, ale za mało wiem o meksykańskich kartelach, żeby powiedzieć, czy coś takiego robią czy też nie. Z jednej strony to bez sensu. Z drugiej jakim trzeba być psychopatą, żeby coś takiego zrobić? Zakopywanie ciał już nie szokuje tak jak kiedyś, bo stało się swego rodzaju normą. Zwłaszcza dla organów ścigania, które zajmują się właśnie kartelami. Dlatego co jakiś czas wymyślają nowe metody egzekucji czy postępowania ze zwłokami, żeby właśnie zszokować swoich potencjalnych przeciwników zarówno wewnątrz organizacji jak i spoza niej. Z tego punktu widzenia to ma jakiś sens. Jednak naprawdę mało wiem o kartelach i nie mam pojęcia, czy stosują takie metody.

ocenił(a) film na 6
yp261

Zgadzam się z Twoją oceną moja jest identyczna. Film zawodzi, a głowna bohaterka stara się być taka prawa pomimo, że ludziom odrąbują głowy i ręce itp.

ocenił(a) film na 8
yp261

Film ma dobrą obsadę oraz scenariusz. Problemem tego filmu jest brak przemocy. To jakby kręcić porno w ubraniach. Gdyby była pokazana naga przemoc meksykańskich gangów i agencji, która z nimi walczy to główna bohaterka byłaby bardziej kontrastowa a tak właściwie nie wiadomo o co jej do końca chodzi.

Uważam że ten poważny film został cukierkowo wykonany aby otrzymał niższe progi wiekowe w USA a tym samym chodzi wyłącznie o kasę.
Problem handlu narkotykami znikłby gdyby USA zalegalizowały narkotyki. Chyba już nikt nie jest wstanie policzyć ile ta wojna kosztowała pieniędzy i ofiar a wszystko to jest sztucznie nakręcane przez tysiące urzędników którzy dzięki tej walce mają pracę..... Kto chce ćpać ćpać będzie

ocenił(a) film na 7
magik30

Ale ten film dostał kategorię R.

ocenił(a) film na 8
McGyverPL

bardzo dziwne - tam jest bardzo mało przemocy

ocenił(a) film na 7
magik30

Jest jakaś odcięta na początku ręka, są zwłoki w transparentnych workach poustawiane w ścianach, są nagie trupy wiszące pod mostami, jest także dużo eksplicytnych scen strzelania do ludzi - w tym do dzieci z finału filmu. Dopiero te rodem z filmu gore w rodzaju szczegółowo udokumentowanego skalpowania sprawiłyby, że dostrzegłbyś przemoc?

ocenił(a) film na 5
yp261

też się przejechałem na ocenach innych. Może film był by nie taki zły ale tempo było tak żółwie że aż mnie... a szkoda gadać.

ocenił(a) film na 8
yp261

Mnie się ten film bardzo podobał i pozostaję pod wpływem jego uroku. Sztuką samą w sobie jest stworzenie takiego przekazu, który będzie naturalny, rzeczywisty a przy tym nie będzie zanudzał. Gdyby nie 3 - 4 ujęcia, które naprawdę mi się dłużyły oceniłbym go na "9". Nie wiem na ile prawdopodobne były te sceny akcji z perspektywy taktyki bo nie posiadam przedmiotowej wiedzy w tym zakresie, ale z perspektywy analizy ludzkich zachowań jest to dla mnie bomba. Strach zwycięża nad moralnością, ciekawość nad ostrożnością, nadzieja nad rozsądkiem a potrzeba zemsty nad sumieniem. W skrajnych warunkach ludzie są bezkompromisowi i wyalienowani z uczuć, a na wierzch wypływają jednostki wyrachowane i bezlitosne. Wilki rządzą w stadzie, jednak ich życie, choć dostatnie, jest krótkie i stresujące, zawsze bowiem za plecami podąża kolejny wilk. W tym czasie owce spokojnie skubią trawę akceptując fakt, że raz na jakiś czas któraś z nich musi zostać zjedzona. Samo życie. Rozwiązania idealnego nie ma. Jest tylko wybór...

ocenił(a) film na 9
antyspamblood

Brawo. Trafne choć nieco smutne podsumowanie reguł gry

ocenił(a) film na 8
yp261

zgadzam się z Twoją wypowiedzią, aczkolwiek być może właśnie lekka "inność" tego filmu, czyli nieukazanie dokładnie tego czego widz się spodziewa, czyni ten film bardzo dobrym.

contowsky

Masz rację. Film działał tak na mnie, że ciągle analizowałem go i domyślałem o co może chodzić tym agentom CIA. Wkręcił mnie i pozytywnie zaskoczył- ma bardzo realistyczny finał. Gdyby nie kilka dziur- to nie są dziury, tylko nielogiczne sytuacje to dałbym 9 (chyba jednak dam bo w końcu to tylko film).
Ogólnie to nie szukałem w nim tej całej brutalności karteli jak i policji, bo w sieci od dawien dawna na takich stronach jak sadol są wrzucane filmy z tortur, zabójstw, znęcania się nie tylko gangsterów, ale i meksykańskiej policji, która nie przejmuje się moralnością. Jak ktoś chce zobaczyć jak działały i jaką strukturę miała brazylijska policja antynarkotykowa to polecam film o BOPE- Tropa de Elite. Jak ktoś ma już skopaną psychikę to łatwo w sieci może sobie znaleźć filmy z prawdziwych zabójstw i tortur, na sad istic albo na zagranicznych stronach. Mocne, ale pokazuje co naprawdę dzieję się na świecie.

ocenił(a) film na 7
yp261

Zaznacz jeszcze, że EMILY BLUNT powinna zgarnąć MALINĘ, bo przecież przez 2h filmu miała tą samą minę...

ocenił(a) film na 10
yp261

Film ma to do siebie ze jest wielopłaszczyznowy,niestety karmi się nas ostatnio głupimi produkcjami i takie filmy jak tan łatwo zaszufladkować podpierając się zubożała czujnościowa i przyzwyczajenie do wchłaniania chłamu,film należny zobaczyć kilka razy,za każdym razem starać się odebrać na innej płaszczyźnie,emocjonalnej,logiczne itp.Film ten początkowo oceniłem na dobre 7 obecnie 9 i nie wykluczam 10 po kolejnej projekcji za jakiś czas.

ocenił(a) film na 7
yp261

To jest taki lekki przerost firmy nad treścią. Realizacyjnie, montażowo, aktorsko znakomity film. Ale sama fabuła nie dorównuje poziomowi realizacyjnemu, jest momentami wręcz banalna.
Niemniej daję ocenę 7/10 (dobry), bo dobrze się to oglądało, zdjęcia świetne, Del Toro i Brolin także, szkoda tylko, że sama historia niezbyt błyskotliwa...

ocenił(a) film na 7
yp261

No i absolutnie mam takie samo wrażenie jak Ty

ocenił(a) film na 6
yp261

Mam identyczne odczucia

yp261

nie wiem ? mam podobnie jak Ty na poczatku filmu w polowie i na koncu czulem sie dobrze ale niektore sceny mnie rozpierda...y jak mu wlozyl obsliniony palec w ucho ? ? moj 7 letni syn mi tak robi jak chce mi dogryzc ..... masakra
tak czy siak daje 7 za takie klimaty, czyli swat (FBI) w akcji wbijanie po cichu i likwidacja ....

ocenił(a) film na 8
yp261

zgadzam się z Twoimi uwagami,film ma słabe punkty, ale myślę,że wysoka nota w moim przypadku to zasługa atmosfery tej produkcji.Dreszcz od początku,fakt im dalej ''w las" robiło mi się dziwnie,postać del toro rozpisana tak sobie,a mogła być dużo lepsza(sama interpretacia świetna).Widział bym go finalnie jak Bardema w "To nie jest kraj...",nie czytałem innych kom. za powtarzanie się sorrki.

ocenił(a) film na 6
yp261

Myślę bardzo podobnie jak Ty. Muzyka jest jednym z głównym atutów tego filmu, zdjęcia też. Scenariusz to sztampowa zemsta. Również spodziewałam się czegoś lepszego, na miarę Manna. No ale nie było tragicznie.
Również zwróciłam dodatkowo uwagę na coś co w kinie rzadko się zdarza - antyfeministyczny przekaz. O czym zresztą powstał już post na tym forum. W świecie, w którym tak dużo mówi się o równouprawnieniu, pokazane jest jak na dłoni że kobiety nie mają niestety predyspozycji psychicznych do pełnienia męskich zawodów. I to jest prawda, z którą się zgadzam mimo iż sama jestem kobietą i nie jestem zwolennikiem kierowania nas jedynie do garów. Ale prawda jest taka, że w męskich świecie "zero-jedynkowym" kobiety są za bardzo emocjonalne, empatyczne. I może to chciał też twórca filmu pokazać.

ocenił(a) film na 6
yp261

yp261 zgadzam się 100%, ująłeś dokładnie moją ocenę tego filmu :)

ocenił(a) film na 6
yp261

Popieram.
Film ogólnie dla mnie miał sens do momentu przechwycenia zakładnika. Początkowa akcja, później akcja na tej autostradzie... to było mistrzostwo :)
Może jestem za głupi na ten film ale po obejrzeniu go zacząłem się zastanawiać o czym on w ogóle był.
Rozumiem, że celem była likwidacja gościa, ale to wszystko co działo się wokoło... nie miało dla mnie żadnego sensu i znaczenia.
Jak już ktoś napisał, pomysł mieli ale problem był z przekazaniem tego.

ocenił(a) film na 7
mejki

Film pokazuje głównie to że akcje CIA nie sa czarno białe...ugadali sie gościem płatnym zabójcą ktory kiedyś pracował dla kartelu i chciał zemsty pozwolili mu na to i mu pomogli gdyż CIA chciała aby obieg narkotyków był bardziej przewidywalny/sterowalny - meksykańce burzyli porządek. To powiedział ten gosciu w tej scenie gdy powiedział emily że nie są wstanie przekonać społeczeństwa aby tego nie żarli, ale chociaż mogą jakoś to kontrolować. I to jest ten szok gdy emily załapała o co w tym chodzi - tu nie ma prawa, tu jest świat wilków, a CIA poniekąd tylko pełni rolę regulatora - bo wyplenić narkotyków nie może.

ocenił(a) film na 5
yp261

Film niestety mnie nie zachwycił. Wyszłam z kina rozczarowana, a szkoda, bo miał potencjał. Wiele scen naciąganych do granic możliwości. Jednynie gra Del Toro była dobra, bo to po prostu dory aktor.

ocenił(a) film na 8
yp261

postać Alejandro położyła film, na początku intrygował, potem zepsuł cały klimat.

ocenił(a) film na 5
yp261

też niestety uważam że wiele zabrakło aby ten film mógł być odbierany jako "dobry".

ocenił(a) film na 6
yp261

Myślę podobnie. Tyle zachwytów a film był jedynie dobry. Nie wybitny, nie bardzo dobry....Uczciwa szósteczka.
Wszystkie oceny to marketing dystrybutora. 100 kont z różnych IP i podbijamy rating. Podobnie działają interentowi płatni hejterzy. Wystarczy poczytać fora np Gazeta.pl.
100 lat temu byli klakierzy. Teraz są interetowe trole lub podbijacze ratingów.

ocenił(a) film na 8
yp261

Chodzi o to,ze wszyscy są zachwyceni tym ze mimo dennego scenariusza ktoś potrafił tak genialnie film poprowadzić. Udowadnia,ze scenariusz wcale nie musi być najlepsza strona filmu. Trzeba go dobrze wyreżyserować :p

ocenił(a) film na 6
yp261

sądze ze film sie podoba , bo nie ma przewidywalnego amerykanskiego zakonczenia w stylu happy endu, przez to ze główna bohaterka nie jest Erin Brocovich i nie wygrywa sprawiedliwosc i to jest zaskakujące i temu podoba sie ten film, czarne charaktery, mroczne interesy, napiecie, nieprzewidywalnosc itp

ocenił(a) film na 6
yp261

Zgadzam się. Początek mocno wciagający, lecz im dalej tym gorzej, trąciło standardem i banałem, gdyż podobna tematyka była wielokrotnie poruszana w kilku innych filmach. Trochę dziwię się zachwytom nad tym filmem, ale każdy ma prawo do własnej opinii. Generalnie jestem lekko rozczarowany w stosunku do tego, jak ten film był zachwalany.

ocenił(a) film na 5
yp261

muzyka i zdjęcia- tylko one ratują ten przeciętny film.

ocenił(a) film na 3
yp261

Nie masz, to po prostu nudny film z zupełnie niepotrzebnymi dłużyznami

ocenił(a) film na 9
yp261

Cieszę się, że nie tylko ja mam z tym filmem problem (choć jakby mniejszy). Do sceny "bankowej" oglądałem w pełnym zachwycie, potem jednak... Sam nie wiem, po prostu klimat zrobił sobie przerwę :) Wrócił przy scenie "tunelowej", ale to już nie było to... Ogólnie film znakomity i chyba najlepszy "poważny" film sensacyjny roku, ale ten nierówny klimat psuje seans. A raczej seanse, bo własnie obejrzałem drugi raz i odczucia miałem identyczne :/

yp261

U mnie było podobnie, zacząłem wątpić przy "drace" z eskortą więźniów, gdy tamci locos wyszli sobie spokojnie, dopiero potem chcieli się brać za strzelanie...

ocenił(a) film na 4
yp261

Nie wiem skąd zachwyty, film jest nudny i męczący. Ani to thriller ani film akcji. Agentka idiotka, renegat mściciel (bajkowy finał), gdzie w tym wszystkim jakiś element zaskoczenia, zwrot akcji? wszystko idzie jak po sznurku. Akcja na autostradzie kpina, to samo w tunelach, przecież tam się nic nie dzieje poza cudownie czekającym policjantem-taksówkarzem. No i wspomniana już finałowa akcja na poziomie Jamesa Bonda.

ocenił(a) film na 9
yp261

Zgadzam się z argumentami z wyjątkiem tego, że zemsta była banalna bo nie pokroił go w kawałaki. Wykorzystał w tym celu możliwości potężnej organizacji. Mi się podoba w filmie klimat i brak typowego w amerykańskim kinie happy-endu ot brudne życie pokazane i tyle, tylko bardzo dobrze.

ocenił(a) film na 7
yp261

zgadzam się, film ma zawyżoną ocenę...

ocenił(a) film na 8
yp261

Jeśli chodzi o głównego bohatera to, myślę, kwestia gustu :) Mi się podobało, że zostałem zrobiony w ch.. i okazało się o co tak naprawdę chodzi.

ocenił(a) film na 5
yp261

Podzielam zdanie!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones